Oznaczenia kolorystyczne to nie jedyna informacja, jaka może pojawić się w katalogu zawiesi linowych lub też na ich powierzchni. Wielu producentów stawia na wiele innych metodologii oznaczeń, dzięki którym zdefiniowanie konkretnego rodzaju zawiesi jest o wiele łatwiejsze. Oto gama oznaczeń literowych, które są standardem w nazewnictwie katalogowym.
Zawiesia typu F – co to znaczy?
Zawiesia linowe typu F to najprostsze i najtańsze modele, które wyróżniają się nie tylko prostą konstrukcją, ale też wysokim stopniem elastyczności. Są to tak zwane zawiesia miękkie, w których system łączenia opiera się wyłącznie na pętli i założonym na niej zacisku.
Tego typu modele nadają się do najprostszych i najlżejszych prac. Niemniej ich wykonanie jest relatywnie proste i szybkie. Co ważne – zawiesia te występują w różnych konfiguracjach. Przykładowo modele typu FK będą połączeniem wiązań miękkich (miękka pętla) i wiązań wykonanych w oparciu o kausze.
Zawiesia typu K – co to znaczy?
Literką K oznaczone są zawiesia linowe, do montażu których wykorzystuje się kausze. Mowa tu oczywiście o charakterystycznych chomątach w kształcie kropli, na których nałożona jest lina. Tego typu przyłącza wymagają jednak zastosowania odrębnych zacisków, za pomocą których lina nie rozwiąże się np. w trakcie intensywnego obciążenia.
Warto podkreślić, że łączna liczba wspomnianych zacisków jest uzależniona od obciążenia liny. W przypadku niewielkich zawiesi wystarczy zaledwie jeden zacisk (opcjonalnie dwa). W przypadku dużych kausz (np. na linach 22), konieczne jest zastosowanie nawet pięciu odrębnych zacisków, które będą usadowione jeden po drugim.
A co to jest Pp?
Niektóre zawiesia linowe posiadają tak zwaną przesuwną pętlę, dzięki czemu jej średnica może być dopasowana do średnicy podnoszonego przedmiotu. Co prawda modele te nie charakteryzują się tak dużą wytrzymałością jak powyższe zawiesia, ale za to są znacznie bardziej funkcjonalne i wygodne w eksploatacji.
Podsumowując, warto przed zakupem zawiesi uzmysłowić sobie, czym tak naprawdę różnią się one między sobą. Dzięki temu przyszły użytkownik będzie wiedział, czego może oczekiwać od wybranego przez siebie modelu. Oczywiście przełoży się to też na bezpieczeństwo pracy.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy Cecho.